Kto mieszka w twojej głowie?

Czy zdarza Ci się czuć wewnętrzne rozdarcie? Nie wiesz, co robić, w którą stronę pójść ani jaką decyzję podjąć? To naturalny stan, który dotyka nas wszystkich. Wynika z faktu, że w naszym wnętrzu istnieje wiele różnych części – subosobowości. Każda z nich ma swoje pragnienia i idee, które często są ze sobą sprzeczne. Wśród nich znajdziemy zarówno aspekty dziecięce, jak i dorosłe. Niektóre z tych części są nam bliskie i łatwo dostępne, inne zaś pozostają na obrzeżach naszej świadomości.

Te subosobowości tworzą różne „koalicje”. Dlatego zdarza się, że rano nie mamy pewności, która z nich przejęła kontrolę nad naszym stanem. Czasami zwołują one wewnętrzne „konsylium”, a innym razem zdają się nawzajem ignorować. Kluczowe pytanie brzmi: czy potrafimy dostrzec te zależności i przejąć rolę dyrygenta, który zarządza tym wewnętrznym zespołem?

Pierwszym krokiem może być „inwentaryzacja” – uważne przyjrzenie się temu, kto w nas mieszka. Świadoma decyzja, która z subosobowości obejmie „ster”, pozwala wprowadzić porządek w wewnętrznym chaosie. Nasza zdolność do organizowania i zarządzania tym światem decyduje o tym, jak świadomie kierujemy swoim życiem i jak dobrze rozumiemy samych siebie.

Zamiast dążyć do stworzenia „spójnego ja”, warto zaakceptować i poznać różnorodność swoich wewnętrznych głosów. To pierwszy krok w kierunku prawdziwej harmonii wewnętrznej.

Nasze bazowe subosobowości to

  • wewnętrzny rodzic,
  • wewnętrzne dziecko,
  • wewnętrzny dorosły
  • wewnętrzna kobieta
  • wewnętrzny mężczyzna

Wewnętrzny Rodzic

Wewnętrzny Rodzic to zbiór zasad, norm i zakazów – symbolizuje to, „jak powinno być” i co jest społecznie akceptowane. Pełni on dla nas niezwykle ważną funkcję. Jeśli mamy z nim dobrą relację, potrafi o nas zadbać i zapewnić wsparcie. W przeciwnym razie, jeśli ta relacja jest złożona lub konfliktowa, trudno nam troszczyć się o siebie i skutecznie o siebie zadbać.

Wewnętrzne Dziecko

Wewnętrzne Dziecko to źródło naszej radości, ciekawości i zaangażowania w życie – to esencja żywotności. To ono sprawia, że potrafimy cieszyć się chwilą i odnajdywać przyjemność w codziennych doświadczeniach. Są ludzie, którzy mimo swoich 80 lat wciąż jeżdżą na nartach, chodzą do teatru i kina – to ich Wewnętrzne Dziecko jest aktywne i żywe. Ale są też młodzi, 20-letni ludzie, u których brak tego „błysku w oku”.

Wewnętrzne Dziecko ma jednak również swoje cienie. Potrafi się buntować, sprzeciwiać i sabotować nasze działania. Nigdy nie jest na czas, unika odpowiedzialności, odkłada rozwiązania problemów na później, a jeśli już podejmuje jakieś decyzje, to często towarzyszą im chaotyczne emocje.

Wewnętrzny Dorosły

Wewnętrzny Dorosły to pragmatyk i analityk – niczym komputer przyjmuje rozwiązania bez zbędnych emocji. To on odpowiada za dojrzałe podejście do życia. Dorosły z zadowoleniem bierze na siebie odpowiedzialność, rozumiejąc, że to klucz do prawdziwej wolności. W przeciwieństwie do Wewnętrznego Dziecka, Dorosły widzi w odpowiedzialności nie ciężar, ale narzędzie umożliwiające niezależność i kontrolę nad własnym życiem.

Oprócz podstawowych subosobowości istnieją również te indywidualne, których liczba jest praktycznie nieograniczona. Każda z nich odzwierciedla różne aspekty naszego charakteru i potrzeby.

Przykładowo, jedna z naszych subosobowości może uwielbiać męża, a inna – od czasu do czasu – wybuchać gniewem, urządzać awantury i wywoływać histerię. Po takich sytuacjach zdarza nam się zastanawiać: „Co we mnie wstąpiło?”

Podobnie bywa, gdy niespodziewanie otrzymujemy dodatkowy dochód, na przykład premię w wysokości 10 tysięcy złotych. Natychmiast zaczynamy zastanawiać się, co z tymi pieniędzmi zrobić. I tutaj pojawia się wewnętrzna batalia:

  • Może nadpłacę hipotekę, żeby zmniejszyć dług?
  • Może kupię sobie buty, bo od dawna niczego dla siebie nie kupowałam, a akurat są fajne promocje?
  • Córka potrzebuje nowej kurtki na zimę – co ze mnie za matka, jeśli tego nie zrobię?
  • A może zainwestuję w siebie i kupię karnet do klubu fitness?
  • Albo zorganizuję prezent dla męża?

W głowie zaczyna roić się od myśli. Każda subosobowość chce wyrazić swoje pragnienia i zaznaczyć swoją obecność. To całe mnóstwo wewnętrznych dialogów, które mogą stać się źródłem napięcia.

Problemy pojawiają się szczególnie wtedy, gdy jedna z subosobowości jest straumatyzowana, podczas gdy inna jest zadowolona lub spełniona. Jeśli nie pozwalamy tym częściom siebie na wyrażenie się, zaczynają się między nimi konflikty, co prowadzi do wewnętrznego chaosu. To właśnie te sprzeczności mogą sprawiać, że trudno nam odnaleźć harmonię w codziennym życiu.

Przykładów z życia codziennego, które ilustrują działanie naszych subosobowości, jest mnóstwo.

Wewnętrzna Matka pragnie troszczyć się o dziecko, poświęcać mu czas, zapewniać ciepło i opiekę.
Wewnętrzny Profesjonalista dąży do realizacji zawodowej, chce nawiązywać kontakty z ludźmi i uczestniczyć w wyjazdach służbowych.
Wewnętrzny Podróżnik marzy o zwiedzaniu świata i nauce nowych języków.

Czasami pojawia się pomysł na nowy projekt, a jedna subosobowość entuzjastycznie zachęca: „To świetny pomysł, spróbuj!”. Jednak inna natychmiast odpowiada: „Nie rób tego, to zbyt ryzykowne, nic z tego nie wyjdzie, oszukają cię”.

Co się wtedy dzieje? Powstaje wewnętrzny konflikt, który zmusza nas do podjęcia trudnego wyboru: czy spędzić czas z dzieckiem, czy skupić się na realizacji projektu?

Każda z tych decyzji wiąże się z odwróceniem się od którejś wewnętrznej części nas samych. Wybieramy, która z nich jest ważniejsza, lepsza, bardziej wartościowa – a która zostaje odrzucona.

To wybór, który wydaje się pozbawiony sensu – jakbyśmy musieli zdecydować, który z naszych palców jest najważniejszy, które ucho bardziej się liczy, lub która ręka jest bardziej potrzebna. Takie decyzje niemal zawsze wiążą się z wewnętrzną stratą i mogą prowadzić do emocjonalnych ran.


Co możesz zrobić?

Wewnętrzna harmonia zaczyna się od uważności i akceptacji. Naucz się słuchać swoich wewnętrznych głosów, zrozum ich potrzeby, a następnie stwórz warunki do ich współpracy, zamiast pozwalać im walczyć ze sobą. To klucz do odzyskania spokoju i odnalezienia prawdziwej jedności w różnorodności własnego wnętrza.

  1. Zidentyfikuj swoje subosobowości
    Przeprowadź rewizję swoich wewnętrznych części. Wypisz co najmniej 10 subosobowości, określ ich pragnienia, sposób, w jaki chcą się realizować, oraz funkcje, jakie pełnią w Twoim życiu.
  2. Rozpoznaj konflikty
    Zastanów się, które subosobowości pozostają w konflikcie. Czy mają przeciwstawne cele? A może rywalizują o te same zasoby, na przykład czas, energię lub pieniądze?
  3. Zbadaj stan swojego wewnętrznego dziecka
    Sprawdź, jak „żywe” jest Twoje wewnętrzne dziecko. Jeśli odczuwasz radość, masz listę marzeń i łatwo odpowiadasz na pytanie: „Czego chcę?”, oznacza to, że Twoje wewnętrzne dziecko jest w dobrym stanie. Jeśli jednak trudno Ci powiedzieć „chcę” lub sporządzić listę swoich pragnień, może to wskazywać na jego zaniedbanie. Możliwe, że unikasz również zabawy, nawet z własnymi dziećmi.

Praca z subosobowościami wymaga czasu i refleksji, ale pozwala lepiej poznać siebie, a w efekcie budować wewnętrzny spokój i harmonię. Akceptując swoje różnorodne wewnętrzne głosy, dajesz sobie szansę na bardziej zrównoważone i świadome życie.

Jednym z narzędzi w Terapii Wsielennaja jest technika „Uznania”.

„Uznanie” jest ściśle powiązane z prawdą. Uznajemy to, co jest, i wtedy przestaje to na nas wpływać. Jak za sprawą magii, choć to czysta psychologia.

Technikę tę można stosować na różnych etapach terapii. Oto przykład frazy uznania, która pomaga przełamać impas, gdy subosobowości wchodzą w konflikt:

„Uznaję tę część siebie, która chce, aby wszystko pozostało tak, jak jest, i daję jej przestrzeń.
Uznaję tę część siebie, która chce się zmienić, i daję jej przestrzeń.
Uznaję trzecią część siebie, której jest obojętne wobec dwóch poprzednich, i daję jej przestrzeń.
Uznaję, że teraz mam większy wybór, i daję temu przestrzeń.”

Dodaj komentarz